Na pożegnanie lata powstało mydło mocno kwiatowe 🙂
Oczywiście padło na różę, która od zarania dziejów znana jest ze swoich dobroczynnych właściwości (kierowana do cery wrażliwej, naczynkowej, dojrzałej). A ramię w ramię obok róży stanęły urokliwe piwonie (również o działaniu łagodzącym i uspokajającym).
Jako substancje wzbogacające do mydła upchałam ręcznie robiony gliceryt z kwiatów róży cukrowej oraz ocet (także z róży cukrowej – mniam mniam :D). A żeby poszaleć jeszcze bardziej, woda w mydle została zastąpiona odwarem z kwiatów piwonii i (ciężko się tutaj nie powtarzać) róży. Ku dekoracji i żeby jeszcze bardziej podkreślić różaność mydła, na górze znalazły się pąki róży czerwonej i żółtej ozdobione odrobiną złotej miki.
Skład: (oleje występują w postaci zmydlonej) oliwa z oliwek, olej kokosowy, masło shea, olej z pestek winogron, olej rycynowy, masło kakaowe, kwas stearynowy, aromat, gliceryt z róży cukrowej, ocet z róży cukrowej, pączki róży, mika.